poniedziałek, 20 września 2010

Mobilizacja to jest to czego mi ostatnio najbardziej brakuje.
Coś tam kleję i tworzę ale żeby na bloga wrzucić to już jakoś mi nie po drodze...
Obiecuję poprawę - chyba nie do końca wierząc w to co mówię ;)

a oto moje wypocinki ostatnie:

w końcu odważyłam się pociąć papierki z Lemonade

okazało się też, że wywijanie jest prostsze niż myślałam ;)

karteczka ślubna bardzo na szybko ale efekt zadowalający

i jeszcze zaproszenia na chrzciny:
dla dziewczynkii dla chłopca


i karteczka najnowsza, powstała na sobotnim spotkaniu scrapkowym :)

i póki co tyle :D

pozdrawiaski słoneczne :*


1 komentarz: